co do wakacji minęła juz połowa.. czaicie? ja nie.. mnie to przeraża..
pare godzin temu wróciłam z gór , właściwie pienin :)
było fajnie , czas spędzony z rodzinką i takie tam , ale tęsknota doskwierała ;c no ale trudno musiałam to przeboleć i odczekać te 10 dni :* teraz tylko z utęsknieniem czekam na 12stego sierpnia i na domki z debilami :* wiem że za bardzo sie nie rozpisuję o tym wyjeździe ale jestem zmęczona 12stogodzinną drogą w aucie..;/ kurwicy można dostać.. jeszcze mi sie telefon rozładowal i ani smsów , ani muzyki.. porażka ;p;/
no ale na szczęście jestem już w domu i dziś śpię w swoim łóżeczku :*:*:*
jutro widzę się z miśkiem!!! NARESZCIE <3 STĘSKNIŁAM SIĘ NA MAXA :)
no i za dołcią wieczorem jakoś :D muszę jej oddać połowe rzeczy które pozyczyłam ;d i aparat bo zostawiła ;d sierota..
dobra niechce mi sie pisać.
to tyle
buźka <3