TRENING KONI I JEŹDŹCÓW
ZAJEŻDŻANIE

ZR Gliwice

Draka C-4 ok 59%

Ela P1 ok 58%

Jak na zawody regionalne to elegancko, zwłaszcza, że Elunia przy ok 10 osobowej konkurencji była II :) Draka I, no ale bez konkurencji :) 

Mam pewnego rodzaju niedosyt po zobaczeniu filmików, że można było pojechać to lepiej... Bardzo silny czynnik jakim było grząskie podłoże obu kobyłom popsuł jakość przejazdów. 

Z tego powodu stwierdziłam, że w takim razie muszę częściej jeździć po grząskim, żeby nagła zmiana podłoża nie była takim wyzwaniem. Niestety pomysł zupełnie nieudany, nie udało nam się zrobić nic ciekawego na grząskiej ziemi, i jazdę załamana skończyłam na swojej ujeżdżalni. 

To przykre, jak bardzo taki element może wpłynąć na jakość tego co robimy... Nie można sobie pogody zamówić... Nawet zrobiłam RTG stawów  nóg Draki żeby mieć pewność, że nie chodzi o jej zdrowie. Przy okazji dowiedziałam się, że ma lepsze kości i stawy niż niejeden dużo młodszy koń. Good for me. 

Dziś na rozluźnienie pojeździłam na wędzidle proste elementy, bez wymagań. Udało nam się porobić lotne w żuciu i półsiadzie - to dobry znak, że nie trzeba już wiecznie pilnować zadu z podstawieniem. Taki dzień luzu się przyda, jutro M. będzie nas trenował i już tak lekko nie będzie. 

Ogólnie? Chyba dobrze. Mam wszystko - prace, dobrego konia, zajęcie, za niedługo zaczynam kolejny rok akademicki, praktyki chyba załatwione, owies załatwiony, wszystko po mojej myśli...

A jednak... Czegoś brakuje... A pamięć dalej okrutnie nie kłamie...