Ayy lmao!
Byłam na czwartych urodzinach Chwili. Impreza w temacie kosmosu, więc idealnie. Ciężko było uchwycić właściwy wygląd mojej twarzy, bo udało mi się osiągnąć taki efekt przejścia kolorów w zależności od światła. Okryłam, że metalicznego srebrno-białego cienia mogę używać jako highlightera i idealnie mi pasuje. Yeah.
W srebrnym płaszczu i goglach wyglądałam jak dupa Quicksilvera.
Oczywiście wychodząc z domu idealny tajming: spotkałam właścicielkę mojego mieszkanka.
Za dwa tygodnie znów odwiedzę klub. Tym razem też będę targać cały sprzęt wizażowy. Będzie fun. Może nawet jeszcze większy.
Zostałam przyjęta do Paese w Złotych Tarasach. W końcu mam pracę, z której jestem zadowolona. Z poprzedniej pracy zrezygnowałam. Reklama nie jest moją dziedziną, zdecydowanie.
A tutaj mam świetną ekipę, robię coś, na czym się znam i lubię to robić. Chcę to robić.
https://www.youtube.com/watch?v=rvmb8oussWs
Zakochałam się w tej piosence.