Hej .
Dzisiaj w szkole całkiem spoko. Szybko minęło mino 3 godzin polskiego. Do egzaminu polski chyba całkowicie powtórzony. Musze powtórzyć jeszcze: historię, fizykę ( wzory) , chemię ( kwasy, tluszcze,bialka, estry itp. ), matme ( wzory) + czasy i przyimki z angielskiego. Po szkole pojechałam z mamą do miasta bo chcialam kupić sobie ubranie na egzaminy żakiet i jakiś dół (spodnie/spódniczke) Kupiłam żakiet do długim łłażeniu. Wszędzie były tlyko rozmiary 38 i większe i wszystiego były za duże : ) Tylko w jendy sklepie znalazłam , w dodatku ostatni, w rozmiarze 36 i kupiłam. Poza tym kupiłam sobie eszcze fajną bluzkę biało- pomarańczową w paski. Z dietą nie bardzo, ale narazie przekonuje rodziców że jest normalnie -_-. Chyba przejdę na wegetarianizm : ) Co myślicie?
Jutro mam egzamin do bierzmowania. Nie umiem nic ale , to można improwizować :))Potem sie uczę uczę i uczę :D
Zajrzę potem co u Was. :*
"Wszystko ucieka gdzieś
Wszystko krąży gdzieś i zanika
Zwykle gubiąc swój sens
Zwykle z tego nic nie wynika
A ja to wszystko mam gdzieś
Póki to jakoś mnie nie dotyka
Póki nie połyka mnie
Póki na skórze mej nie rozkłada się"