Źle. Źle. Bardzo źle. Chujowo wręcz.
Kiedyś sobie coś wymarzyłam. To coś się urzeczywistniło. Tak pięknie, że aż nie chciało mi się wierzyć. Ale pomyślałam, że może w końcu i mnie się coś od życia należy! Tylko zapomniałam, że...
"Otaczający świat nieustannie na ciebie dybie, nigdy nie przepuści okazji, by wyrządzić ci zniewagę, przykrość lub krzywdę. Że tylko czeka, aż spuścisz portki, by natychmiast dobrać się do twej gołej dupy."
No a że tak to już jest, moje marzenie wcielone właśnie się rozpierdala!