Przygnębiony problemami ,
żyje bo mi każą ,
sam umarłbym już dawno ,
rozpacz mnie dopadła ,
mało kto pomaga mi ,
pan cyrkiel , pani żyletka ,
oni zawsze przy mnie są ,
potrafią przeciąć , popłynie krew ,
zapominam o problemach ,
lecz, po paru minutach ,
znów wracają te myśli ,
sny , wspomnienia ,
nienawidzę siebie ,
moich wad,
mych problemów ,
wyrzekam się człowieczeństwa ,
staję otchłanią smutku i cierpienia ,
ukrywając swe uczucia , swoje słowa ,
gubię się w swoim życiu ,
zgubiłem swą mapę do szczęścia ,
nigdy nie odnajdę jej ,
już nigdy nie zmienię się ,
nigdy już nie będzie starego vicuse ,
tego co się śmiał co i rusz , tego co wiedział ,
czym jest żywot ludzki , on potrafił cieszyć się z życia,
tego już nie ma ,
odpłynęło w dal ,
Potajemnie ,
Powoli odchodzę ,
z tego bezlitosnego świata ,
dał mi w kość ,
nie potrafię podnieść się ,
Umieram, Nie zapomnij mnie ! <3
Bo ja Kocham Cię !