photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 10 SIERPNIA 2014
397
Dodano: 10 SIERPNIA 2014

Życie

Smutek powrócił,

On nigdy o mnie nie zapomniał

Wciąż gdzieś się chował

Za światem normalnym

Który był tylko okropnym złudzeniem

...

Tak bardzo mi źle, tak bardzo mi smutno

Nie mam już sił, Mam ochotę to skończyć

Skończyć sam ze sobą

Skoczyć z mostu, podciąć sobie żyły

Wziąć leki i po prostu zasnąć

Jest tyle sposobów

Tyle różnych sposobów by umrzeć

Ja wybiorę w końcu ten jeden

Ten doskonały aby zniknąć

Aby zniknąć na dobre

Z tego paskudnego świata

Gdy tylko zbiorę się na odwagę

Gdy przemyśle za i przeciw

Niedługo się poddam, już niebawem

Wszyscy którzy mnie nienawidzą

Poczują ulgę, że mnie już nie ma

...

Braknie mi już sił

Zmagać się z rzeczywistością

Walczyć o życie, o szczęście

Nie mam dla kogo walczyć

Nie mam dla kogo istnieć

Nikt mnie nie wspiera

Nikt nie może przy mnie być

Nie znaczę już nic.

Jestem bezużytecznym wrakiem

Pomiotem, słabym ogniwem

Wszystkim zawadzam

Jestem tu zbędny

...

Nie mam znajomych

Porzuciłem ich

Nie byli warci mojego czasu, energii

Zapomnieli już o mnie o mnie

Uciekłem, żeby nie mogli mnie zranić

A niszczę tym tylko siebie

Nie chce by kto inny brał na barki

Moje problemy, moje życiowe błędy

...

Gdy widzę te smutne twarze

Osób które też walczą z problemami

Mam ochotę im pomóc

Oddać im cześć siebie

Aby w końcu byli szczęśliwi

Niech przyjmą ten dar i odejdą

W zamian nie pragnę niczego

Niech tylko będą szczęśliwi

Ja będę mógł w spokoju odejść

Z tego strasznego świata

Z zarazą jaką są puści ludzie

...

Nikt mnie nie rozumie

Oni się mnie boją

Jestem inny, podobno wyjątkowy

Ja taki się nie czuję

Wybrałem już sposób

Żyletka w ruch, krew płynie spokojnie

Zupełnie tak jakby ktoś chciał mi jeszcze

Pokazać, że moje życie jest jeszcze gorsze

Niż mi się wydaje, wciąż nie ma nikogo

...

Już zasypiam

Na zawsze

Przepraszam, że istniałem

Żegnajcie