Cześć. ;)
Dziś maseczki do cery mieszanej. Pod mój typ cery, ale niestety nie mam ich dużo, bo zazwyczaj robię tylko jedną, która radzi sobie całkiem nieźle.
Maseczka twarogowa:
2 łyżki serka homogenizowanego zmieszać z sokiem z połowy cytryny. Nałożyć na twarz na 15 minut, zmyć.
Maseczka octowo-jogurtowa:
2 łyżki jogurtu zmieszać z łyżeczką octu jabłkowego. Nałożyć na twarz i szyje, po 15 min zmyć. *maseczka ujędrnia i odświeża skórę*
Maseczka jogurtowa:
2 łyżki jogurtu naturalnego, łyżeczka miodu i/lub kilka kropel oliwy z oliwek i łyżeczkę octu jabłkowego. Papkę nałożyć na twarz na 15 min, zmyć ciepłą wodą. *całkiem dobra, podobnie działa jak ta powyżej*
Maseczka ściągająca z płatków owsianych:
łyżkę zmielonych płatków owsianych i łyżkę zmielonego skrzypu polnego rozetrzeć na papkę z przegotowaną gorącą wodą, dodać kilkanaście kropli soku z cytryny. Maskę po 20 minutach zmyć.
Maseczka ściągająca pory i odświeżająca:
Wyciśnij sok z połowy cytryny i zmieszaj go z ubitym na sztywno białkiem. Papkę rozsmaruj w miejscach, gdzie masz rozszerzone pory. *tą właśnie używam*
Maseczka ściągająca pory, poprawiająca koloryt, odświeżająca:
Plasterki świeżego ogórka (bez skórki) połóż na twarz i szyję. Aby nie zsuwały się ani nie wysychały, przykryj je wilgotnym kompresem i poleż tak 20 min. *też działa fajnie na pory, chyba u każdego*