Nie mogło by mnie mniej obchodzić co do mnie mówisz
Naprawdę nie dbam o to co o mnie myślisz
Bo i tak uwierzysz w co zechcesz
Nie mógłbyś powiedzieć czegokolwiek co by mnie skrzywdziło
I tak jest mi lepiej bez ciebie
Myślałam, że będzie ciężej, ale jest ok
Nie potrzebuję cię jeśli taki będziesz
Bo dla mnie jest albo wszystko albo nic
Mam dość tego gówna, nie zaprzeczaj
Jesteś stratą czasu
Mam dość tego gówna, nie pytaj czemu
Nienawidzę cię teraz, więc odejdź ode mnie
Nie ma cię, żegnaj
Stać mnie na więcej, stać mnie na więcej