lo matko

Minely wieki odkad tutaj ostatnio zajrzalam...

A zmienilo sie jeszcze wiecej...

Szczerze nawet nie wiem gdzie zaczac i nawet nie wiem czy chce...

Wiem, ze sa rzeczy ktore musze z siebie wyrzucic, zeby nie popasc w paranoje...

Ale to nie jest miejsce na to...

Mimo iz jest to blog i wydaje mnie sie, ze jest to bardziej odpowiednie miejsce na to niz fejs...

Czy Wam tez sie wydaje, ze niektorzy biora fejsa zbyt powaznie?

To nie jest dziennik ani kalendarz...

Uwierz mi, ze nie musze wiedziec o kazdym Twoim ruchu i odwiedzonym miejscu...

Jak bardzo kochasz i jaki wspanialy jest Twoj facet, jezeli chcesz mu to powiedziec to do Niego tak zwyczajnie zadzwon...

Caly swiat nie musi wiedziec gdzie to nie byliscie i co robiliscie...

Rowniez zdjecia na ktorych sie calujecie sa sliczne wedlug Ciebie...

Zwiacek powinien byc miedzy dwojgiem ludzi nie calym swiatem...

Szczerze im wiecej o tym mysle tym mam wieksza ochote to wszystko pozamykac i stracic kontakt ze wszystkimi ktorych nie potrzebuje w swoim zyciu...

Niby technologia idzie do przodu a ludzie staja sie z dnia na dzien bardziej obcy...

Paranoja...