Obiecałam, że dodam to zdjęcie.
Więc jest!
W drodze na EWR!
Ucieszone jak dzieci.
I trochę rozmazane.
Niby jest lepiej.
A jest gorzej.
Niby jest gorzej.
A jest lepiej.
Nie wiem...-nie pytać
Coś nadchodzi.
Tylko cholera co?
Mam dość tej głupiej choroby!
Przez nią omija mnie vipowska impreza!
Wolności!