Muszę się jakoś zmotywować do pracy. Tak cholernie nic mi się nie chce, na nic nie mam ochoty nawet nie wiem czy mogę to wszytsko zrzucić na złą pogodę czy sama mam jakiś problem.Denerwują mnie ludzie śa tacy... fałszywi.Barakuje mi zdjęć ,czasu ruchu i spokoju. Tak świętego spokoju bez narzekania babci jaka to jestem beznadziejna, bo jeśli to miało mnie motywować to tego nie robi. Aktualnie wsłuchuję się namiętnie w nową płyte Brodki i jestem nią zachwycona może polska muzyka poplarna pójdzie w dobrym kierunku.
Czas wziąść się do roboty bo troszkę tego jest.
"Minuty przed gongiem dwie
Głodny tłum liczy mnie
Uśmiechem próbuje kłuć
Mówi mi co mam czuć
Najchętniej skoczyłabym
Do oczu gardeł im"