Kiedyś mu powiem jak bardzo go kocham. I , że pragnęłam go w każdej minucie swojego życia, na ławce w parku,u mnie w domu , w naszym miejscu. Powiem mu jaką obsesję miałam na jego punkcie, i śledziłam go wzrokiem kiedy odchodził.Powiem jak się bałam , gdy imprezował. Jak bardzo byłam zazdrosna, kiedy nie byłam jedyna. Powiem mu jak bardzo go potrzebowałam kiedy wszystko się burzyło po kolei. Powiem wszystko..Potem odejdę i wykrzyczę mu w twarz jak bardzo zjebał, jak bardzo stracił w moich oczach. Jakim idiotą jest , wykorzystując mnie. Na koniec powiem, że go nie potrzebuję, już nigdy :)