powolutku wracam.
Mama jeszcze jest, rozpieszcza obiadkami więc o diecie nie ma mowy.
Jakoś się trzymam, w głowie mam już konkretny plan co będę jadła a może nawet wykupie diete - zobaczymy. Ostatni koniec sierpnia i lece z tym!
Znalazłam cudowną kurtke na jesień ale rozmiar L. Mój największy problem - BIODRA.
Muszę sporo zrzucić żeby się w nią zapiąć i jeszcze mieć luz.
Ale dobra motywacja działa cuda.
Uciekam pić kawę z mamą!
W następnym wpisie w skrócie opisze moje wakacje :D
Buźka!
26 PAŹDZIERNIKA 2016
24 PAŹDZIERNIKA 2016
18 SIERPNIA 2016
12 MAJA 2016
11 MAJA 2016
10 MAJA 2016
9 MAJA 2016