siemanko :)
dawno mnie tu nie było
troche czasu mineło odkąd ostatni
raz coś pisałam ale dziś jakoś się tak złożyło , że
coś napisze od siebie :) a wiec co u mnie ? mhm....
moj życiorys to jednen wielki haos , ostatnio mam wiele
problemów ale jakos udało mi się je powoli rozwiązać i myśle,żę
wkońcu będzie dobrze . Ciesze sie wolnością i nie mam zamiaru sie
wiązać w związek bo to nie na moje nerwy i uczucia . Czuje sie dobrze
tak jak jest teraz . Mam swoje przyjaciółki , które mnie wspirają i za to je kocham <3
Nie wiem co bym bez nich zrobiła w chwili załamania :) W szkole jako tako idzie , tylko
musze matme zaliczyc a reszta jest ok :) Liczę na to ze drugi semestr będzie lepszy niż ten co
był teraz , bo to porażka życiowa :C Trzeba się wkońcu wziąść do nauki i posiedzieć nad tymi książkami
i zbastować z przyjemnościami :) ale bez sie nie da życ :C <smuteg> :C Cały czas sie zmieniam nie wiem czy
na lepsza os czy na gorsza ale lubię siebie taka jaka jestem :) i dobrze mi z tym :) To juz koniec mojego poematu
co u mnie bo trzeba iść się uczyć .... Matma kiedys mnie zabije :C Jestem mega zmęczona i najchetniej poszłabym spać
ale jeszcze mam full nauki przed soba i znowu siedzenie po nocy nad książkami i to ciągłe nie wysypianie sie bo w tym braki snu
a na weekendy to juz wogole bo sie daje namawiac na różnego rodzaju imprezki ale chill sie liczy zeby nie zwariowac od tego all
trzymajacie sie robaczki
do nastepnego
verrucktt :*