~err0ret0ric ____________________________________
ano na mojej ulicy, kilka metrów przed moim
domem.... popożarowy, zrujnowany, ponad
200letni (podobno) dom.. chcą go zburzyć
niedlugo.. dlatego uważam, należy mu się
takie OSTATNIE POŻEGNANIE.. i właśnie
dlatego mimo, że 'grozi zawaleniem' ja
wszedłem przez okno po stercie gruzu
by z moim aparatem go należycie
pożegnać.... odpowiedział miłym
pomrukiwaniem skrzypiących
desek i tuzinem niezbyt
zidentyfikowanych
dźwięków.
miło.
bladalady osobiście Pidżamy słucham bardzo mało a habakuk jak dla mnie zamula, pojechałam bo mi się nudziło.
przyznasz mi racje jak będziesz starsza. I owszem jest to muzyka nie dla takich łebków. oni słuchają pidżamy, tylko dlatego, że teraz wszyscy ją znają bo sie skomercjalizowała i po długim okresie słuchania wreszcie im wpadła w ucho O.o
muzyka dla nich może być fajna, ale 10 latkowie nie wiedzą o co chodzi w tekstach chociażby Pidżamy...
wiem, co mówie, bo sama miałam kiedyś tyle lat. a od łebka siedze w takiej muzyce.