No słuchajcie. Azuś mój mistrz.
Drugiego takiego co do zdjęć pozuje to u mnie nie ma.
Nawet Iruś, wredna menda, na zdjęciach jak osioł wychodzi.
Już się świąt nie mogę doczekać. Pojadę sobie do koniowatych.
Ale póki co 2 kwietnia i mecz szczypiornistów. I Krzysiu
No życie jest piękne. Do czasu...
Do czasu kiedy nie musisz pisać 2 sprawdzianów z chemii jednego
tygodnia. Eee... tam!
Dobra. Wracam do oglądania serialu, może później do nauki...
Dobrej nocy! :)