Cavaliada 2014

w ten weekend byliśmy na Cavaliadzie :)

ja to już można powiedzieć weteran, za to mój facet pierwszy raz był na imprezie jak ta,

co najlepsze - bardzo mu się podobało! :)

ja osobiście też byłam zadowolona, baardzo fajny blok pokazowy!

najlepszy jaki do tej pory widziałam!

nie do końca podobał mi się ogólny plan wszystkich dni (najlepsza potęga skoku w czwartek -.-'),

ale w sobotę nie było źle :)

i dzisiaj już oficjalnie i w 100% pożegnałam się z pierwszym semestrem <3

niestety w poniedziałek musiałam po raz 3 (!!) podchodzić do geografii,

ponieważ wykładowczyni po wpisaniu 3 stwierdziła, że jednak moje odpowiedzi nie są wystarczające na 3,

a że na studiach nie ma oceny jak 3- to 2 i musiałam pisać jeszcze raz :]

na szczęście tym razem rozwaliłam ją na 4,5 :D

(dobrze, że wpisane jako 2 termin :P)

poza tym to nic ciekawego,

codziennie biegamy + ćwiczymy,

ja chodzę na Dancehall, który coraz bardziej zaczyna mi się podobać <3

i strasznie się rozpisałam :o

dobra, raz na jakiś czas można :P

adios amigos! :*