Szkoda, że ci, którzy powinni zauważać i dostrzegać twoją tęsknotę gówno widzą, kiedy zapytasz co jest, co się dzieje - nic nie odpowiedzą. A wyraźnie widzisz, że nie jest dobrze. Milczą, nie widzisz ich, nie słyszysz subtelnego, delikatnego głosu wydobywanego tylko dla Ciebie. Brak. Brak nadzieji, waniliowej herbaty, uczucia, radości, spełnienia, słońca, wiadomości, czekolady. Szarpią mną emocje i to niekoniecznie te dobre. Ma ktoś ochotę pójść ze mną do lasu i się wykrzyczeć?!
Jest mi niemożliwie źle...
Warczę...