photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LUTEGO 2015

Szczuraśnie

Nie wiem co było głupsze...

 

Sceneria się zmienia. Raz jestem w swoim pokoju a raz przy drzwiach fotografa na błoniu. W którymś momencie stoję w pokoju gościnnym. Na moim ramieniu pojawiają się i znikają wszelkie szczury, którymi się zajmowałam. Nie wstawie tu ich zdjęć. Wybaczcie, ale to nie ma sensu, bo nie wszyscy zrozumieją jak wspaniałymi zwierzakami są.

W każdym razie na lewym mym ramieniu wychyla swój nosek Venti (moja pierwsza podopieczna). Nie wiem skąd i dlaczego, ale znowu pojawiam się przed fotografem. Pomieszczenie jest puste. Wchodze do niego  i na ziemi pełnej pyłu widze pusty kubeczek po serku. Mój gryzoń nagle staje sie płaski i wpada do niego. Mało tego. Pojemnik jest u swych brzegów poprzebijany prętami, tworząc krate. Wygląda to jak małe więzienie. Kiedy się schylam by wydostać biedaczke, pojawiam sie znowu w pokoju gościnnym. Tym razem na ramieniu mam Kinie. Kątem oka widze jak za moimi plecami czai się czarno - biały kot. To chyba była Molly.. Jej skupione spojrzenie, zwężony pyszczek i napręzone ciało są strasznie wymowne. W mgnieniu oka, łowczyni wybija sę jak z trampoliny i skacze mi na plecy. Wierzcie mi. Tak się wystraszyłam tego sierściucha we śnie, że sie obudziłam...

Informacje o venusonthesky


Inni zdjęcia: Pszczółka od rana w pracy :) halinamCzapla siwa slaw3001475 akcentova138. atanaRower aceg:) dorcia2700935 photoslove25włóczykij itaaanDo mycia szyb. ezekh114Nie płacz przyjacielu bluebird11