Czasami życie jest jak plaża nocą, gdy nie ma nikogo, samotnie krążysz po jej piaszczystej drodze, a małe złociste drobinki zapadają sie pod Tobą. Zastanawiasz się wtedy ile warte jest Twoje życie. Ale z pomocą przychodzi ksieżyc, który niczym dobra wróżka, a raczej dobry czarodziej ssyła dla Ciebie pełne niebo dobrych mysli. Wtedy wpatrzony w niebieską otchłań liczysz nieprzytomnie wszystkie złote marzenia i pragnienia. Zastanawiasz sie czy to ma sens, myślisz, marzysz, masz nadzieje, ze wszystko się ułoży, będzie dobrze.....

Siadasz na niepewnym gruncie jakim jest morski piasek, opierasz się głowa o kolana widzisz tylko jedno, wzburzone morze i ciemny horyzont. Ciemny dla Ciebie?? Zastanawiasz się i nie wiesz. Ogarniasz wzrokiem pełnię wody, jej niezrównaną otchłań...

Wtedy to przychodzą Ci na myśl wszystkie Twoje sprawy, to co chcesz zmienic, to co chcesz osiagnać, to co według Ciebie jest ważne, posyłasz morzu swoje głembokie tajemnice, pragnienia, marzenia... Ta tajemnicza masa wody jak najlepszy przyjaciel wyśłucha wszystkich Twoich myśli. Jednak nie ma odpowiedzi, słyszysz tylko nieustanny szum morskich fal i uderzanie spiętrzonych grzbietów o ciemne drewniane bale na  brzegu. Zastanawiasz się, co zrobiłeś nie tak, dlaczego...

Aż tu nagle niczym ogromny motyl znad Twojej głowy wylatuje biały ptaki wtedy chcesz byc ja on, wolny, niezależny, bez zmartwień, bez jakichkolwiek problemów..., ale wiesz ze tak sie nie da. Jesteś człwiekiem i musisz przezwycieżyć swoje słabości i problemy. Musisz się z nimi uporać wiesz o tym, a po złym czasie i tak przyjdą dobre dni usłane księżycowym blaskiem. Czekasz na nie z upragnieniem, czekasz................., czekasz....................., ale czy sie doczekasz........??