i jesli wiosna natychmiast sie nie pojawi to zwariuje :(
robie sie taka sztywna, marudna, drazliwa i nietowarzyska
wszystko jest problemem... drobiazgi typu brak kasy, fajek, konczace sie kosmetyki, luki w szafie do zapelnienia, czyli zakupy ehhh...
jest tak zimno i obrzydliwie :( nie chce mi sie wychodzic z domu i ciagle jem :(
nie mowiac o opuszczaniu zajec od samego poczatku semestru i spaniu do poludnia nawet w dni kiedy na nogach powinnam byc od 6...
i przez moje lenistwo mam coraz wiecej na glowie
czas znow zaczac robic robie listy zajec i odhaczac po kolei zaliczone zadania :) wiecie jak ja sie ciesze kiedy widze chociaz z 3 haczyki na takiej liscie :p ? od razu mi lzej :p
zaraz sie tym zajme...
moze jak przy kazdym zadaniu pojawi sie haczyk to przyjdzie wiosna? :[mruga]
ps: i tesknie za kotem... jednak jest facetem :p i nazywa sie merlin :D
i dziekuje wszystkim ktorzy tak ladnie zmuszaja mnie do imprezowania :[damyrade]
dawna ven na pewno wroci... :[okularnik]