30 października 2016

Dawno nas tu nie było. :) 

Dni mijają w przerażającym tempie. Wszystko kręci się wokół pracy i obowiązków. Dziś znaleźliśmy w końcu chwilę na jesienny spacer. Już niedługo kolejna Wigilia. Tym razem będzie inna. Pierwsza na swoim. Chociaż może jeszcze nie w pełni taka, jaką bym chciała. Na pewno włożę dużo pracy i poświęcę czas na to, aby poczuć klimat tych świąt. Powoli trzeba rozpocząć przygotowania. Musimy kupić naszą pierwszą choinkę i wiele, wiele ozdób. Trzeba zrobić listę zakupów i potraw świątecznych. Czas powoli pomyśleć o prezentach. Ten czas chciałabym wykorzystać maksymalnie, tym bardziej, że szykuje się urlop od 16 grudnia. Wciąż mam wrażenie, że za mało doceniam to co mam. Nie zauważam pewnych spraw. Mam strasznie głupie sny, po których niejednokrotnie budzę się zlana potem. Boję się, że obudzę się, gdy będzie już za późno, że mogę i powinnam robić jeszcze więcej. Są osoby w moim życiu, za które bez zawahania oddałabym własne życie. Zrobili dla mnie więcej niż można sobie wyobrazić. Teraz ja chciałabym być dla nich jak najlepsza. A najbardziej to chciałabym zatrzymać czas... i mieć ich zawsze przy sobie. Dotyka mnie jak nigdy wcześniej ten cholernie szybko upływający czas...