Lato w mieście. W mieście znanym w całej Polsce i gdzieś tam na świecie też o nim słyszeli, zatem ruch jest spory. A jednak lubię czasem wmieszać się w tłum, przez 4 sekundy podsłuchać o czym mówią ludzie przechodzący obok i dopisywać w głowie ciąg dalszy ich rozmowy. Czuję się wtedy niewidzialna, jestem, ale równie dobrze mogłoby mnie nie być, mało kto mnie zauważa, a ja obserwuję świat. Zapędziłam się z tym światem, od kiedy mam problemy z akomodacją obserwuję głównie otoczenie do 5 metrów ode mnie, ale też się dzieje. W końcu to Toruń.