Dzień zdecydowanie na plus ! Wstałam wcześniej , powtórzyłam sobie wszystko przed kołem z angielskiego , po zajęciach od razu na siłownię <3 nawet mialam czas na drzemkę ! Teraz zrobiłam sobię trochę przerwy od nauki wrrr... ja i statystyka to bardzo burzliwy związek ! ale zadania ogarnięte ,teoria również ... Zaraz biorę się za naukę na jutrzejsze drugie koło z psychologii osobowości. Czasami zastanwiam się ,dlaczego studiuję psychologię, myślę sobie,że moglabym studiować coś lżejszego.. a później uświadamiam sobię ,że to jest coś co naprawdę mnie intersuję i za 5 lat będę miała swój wymarzony zawód ! :D
Muszę trochę popracować nad swoim narzekaniem , za dużo tego ! a wszystko było by innaczej gdybym uczyła się w miare regularnie :D no ale cóż jakim byłabym studentem gdybym nie marudziła przed każdym kolokwium ! :D
Na zdjęciu mój dzisiejszy obiadek , szybki i smaczny :0 warzywa na patelni i makaron z sosem do spaghetti ( dobrze jest mieć współlokatorów, samej nie chciałoby mi się robić makaronu )
Bilans:
śniadanie : owsianka + kawa z mlekiem i cukrem
2 śniadanie : kanapka (chleb tostowy pełnoziarnisty, ser ,pomidor i ogórek) + jogurt do picia jogobella (nie pamiętam smaku)
obiad: to co na zdjęciu +3 ciasteczka owsiane +szklanka mleka
podwieczorek: coca-cola w puszcze
kolacja: bułka pełnoziarnista z serkiem topionym pomidorem i ogorkiem+ herbata zielona z ananasem
woda :1,5 l
właśnie piję kolejną herbatę :)
aktywność : 1 h siłownia
Ten cały bilans jest w głównej mierze dla mnie , bo chcę zobaczyć jak rzeczywiście się odżywiam i w którym miejscu popełniam błąd , jeżeli ktoś ma jednak jakieś spostrzeżenia to niech się ze mną podzieli . Będę wdzięczna :)
Liczycie kalorie ? bo ja jakoś nigdy za tym nie byłam ....