Witajcie chudzinki :) Powiem wam, że oglądałam na jakimś programie dokument o osobach niepełnosprawnych i zrozumiałam, że jestem przy nich prawie idealna. Nie to żebym miała ku sobie takie wysokie mniemanie, ale naprawdę coś sobie uświadomiłam. Skoro przy wzroście 166 ważę około 50 kg to chyba jest dobrze. Wszyscy mi mówią, że się zmarnuję. Cycki i tyłek pójdą w niepamięć i zostanie sam wieszak. Sama nie wiem co o tym myśleć niby wyglądam dobrze, ale źle się z tym czuję. Pomóżcie.. :(
Bilans:
Ś: bułka z lubczykiem i trójkącikiem serka topionego, miseczka rosołku, rafaello
IIŚ: -
O: ciasto
P:
K: mini omlecik, ciasto
Płyny:
woda jabłkowa, kawa, woda, herbata
Ćwiczenia:
-