Witajcie chudzinki :* Obudziłam się o 12:40, leżałam do 13:00. Jeśli chciałam coś zjeść to na pewno nie mogę nazwać to śniadaniem. Znów poszłam spać na głodniaka i obudziłam się pełna :D haha, ledwo wcisnęłam w siebie pierogi. Deszczyk pada..a raczej leje. Musi przestać padać, bo nie pójdę na festyn. Co zrobić aby się przeczyścić? Festyn, szaleje.
Dostałam LM forward <33 uwielbiam miętowe i klikane.
Bilans:
Ś: -
IIŚ: -
O: pierogi z maggi, baton 3BIT
P: jabłko
K: płatki z mlekiem, ciastka
Płyny:
herbata, woda, bratek, piwo
Ćwiczenia:
spacer