rok 2020...

... był to dziwny rok." Czy będzie to dziwny rok?

Na pewno.

Nie trzeba było długo czekać czy zaskoczył nas swoją nieprzewidywalnością. 

Źle jeśli smutno zaczynać rok, ale niestety pewne rzeczy nie są od nas zależne, choć trudno się z tym pogodzić. 

I już nigdy nie będzie jak dawniej...

Życie za życie?

:(

Czasem potrzeba czasu, aby coś zrozumieć i czasem zrozumienie dla siebie samego wystarczy. Nie trzeba mówić tego głośno, tym bardziej że nic z tego nie wyniknie. 

Już nic.

Katharsis? - hah - Przełamanie. (po ang. break!)

Złamanie kodeksu - tak się nie robi. To nie moralne, ale mi nie wolno o tym mówić ;), chyba nie należy się odzywać, usp?

"Głupotą jest wierzyć w aktualność słów..." - teraz już wiem i żałuję że nie zaufałam na pierwszym miejscu sobie.

Jakie znaczenie mają obietnice?

Żadne, nawet jeśli wydaje się że ufasz tej właściwej osobie.

Skoda, kiedyś na słowie na prawdę można było polegać, były wyznacznikiem honoru i męstwa. Dziś nie znaczą nic, to w sumie smutne. Ale lepiej zdawać sobie z tego sprawę i nie być rozczarowanym. 

Nie ma za co :)

Mam nadzieję, że Wasz 2020 jest lepszy: od poprzedniego, od mojego.

A ja jeszcze wspominam wyjątkową chwilę z 2019 :)

taki smsik.