Od piatku leci mi z nosa potezny potok spika. Siedze w Anglii z goraczka, z zapchanymi zatokami, z bolem glowy i ledwo zyje.
Usycham z tesknoty...do mojego Piotra :*
Moj Piotrze Piotrkowaty najslodszyyy :):):) wracam juz w niedziele :*
i wyprzytulam Cie strasznie mocno!! ;D
Jutro mam jechac nad morze, ale nie wiem czy cokolwiek z tego wyniknie jesli jestem w takim stanie ;(
Mialam takie plany na ten tydzien a wyszla wielka kupa ;/
Moj Kotusiu mam nadzieje, ze bede zdrowa w niedziele i pojedziemy na Sylwka, nie chce spedzac go przed tvp2 z Agacia Mlynarska, z katarem, kaszlem i goraczka :(
KC :*