co ciekawe - nie brałabym żadnej.
bo czy przyjęcie pigułki na kasę spowodowało by utratę miłości? lepiej aż tak nie ryzykować!
a czy wzięcie tabletki na miłość sprawi, że aktualna będzie lepsza(jeśli się da, oczywiście)? czy może sprawi, że pojawi się jakaś nowa miłość (czego nie chcę)?
hmm.. chyba mogę uznać się za osobę spełnioną :)