zdjęcie dedykowane jest mojemu śwagierowi, z powodów oczywistych. bo jak Błażej mówi, że płatki są złe oznacza to, że dobre nie są.
a ja to ogólnie jestem szczęśliwa :) bo przetrwałam pierwszy tydzień studiów na "wyjątkowo ciężkim kierunku". oooj tak, teraz już rozumiem. słownictwo jest tu wery sofistikejted, nawet za bardzo. ale ludzie fajni :D MAM ZNAJOOOMYYYCH [foreveralone] ! Dziś doszedł mi nowy kolega, totalny otaku ^^ dobrze jest, nie jestem sama :P wspólnie próbujemy wtajemniczać resztę grupy cóż to takiego Ecchi i dlaczego jest genialne :D
ale oczywiście są też ciemne strony studniowania. ostatnich parę lat byłam święcie przekonana, że znam język angielski. jedne, jedyne zajęcia wystarczyly, by udowodnić mi w jakim jestem błędzie. ^^
a tak btw to kooocham Cię, grubasku ! mój najlepszy przyjacielu :) <3
jakoś przetrwaliśmy cały dzień bez widzenia się, mam nadzieję, że następny dopiero za kolejne pół roku :)
tym jakże pedalskim akcentem kończę dzisiejszą notkę. peace