umysł ludzki wytwarza obrazy, z którymi nie zawsze sobie radzi. człowiek zamknięty w swoim jestestwie jest zmuszony do oglądania tej szalonej projekcji bez końca, pozbawiony mozliwości ucieczki musi byc widzem i aktorem, resztki rozumu niczym sufler podpowiadają, ze to jego dzieło, mimo iz dawno wymknęło sie spod kontroli. rozlane w głowie barwy i dźwięki wciągają w wir, z którego nie da się wydostać, a czaszka okazuje sie byc idealnie wygłuszona. żywioł się sączy na zewnątrz jedynie wraz ze śliną, a wydarzenia rozgrywające się w świadomości rozbrzmiewają echem w przyspieszonym oddechu. czy bruzdy na korze mózgowej nie są bliznami po starciu ze sobą?
mechaniczna pomarańcza?