Ja i mój opalony dekold. oczywiście jak zawsze mój uśmiech jest do kitu, bo go nie ma. W czapkie jeża, zapominam o nim zawsze kiedy akurat powinnam pamiętać :P tragedy.
Zdjęcie się prawie udało tak jak chciałam. Park jest przepiękny, niemal w całości porośnięty taką ciekawą roślinnością jak tuż za mną ;) . Mnóstwo wody, same mosty, i dużo drzew. Gdy się tam jest, zapomina się, że się jest w centrum wielkiego miasta.
;*