kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym
czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny
często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość i uśmiech
potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie
patrząc w płomień kochanie
myślę - co się też stanie
z moim sercem miłości głodnym
a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i który jest chłodnyHalina Poświatowska
A tam wiatr wciąż wieje, i szum fal nie ustaje, tylko mnie tam już nie ma :P . Powyżej tekst H. Poświatowskiej, który mnie urzekł w wykonaniu Janusza Radka
http://ambarina88.wrzuta.pl/audio/9PHOqmUIFr7/janusz_radek_-_kiedy_umre_kochanie
A tak romantycznie i zupełnie bezwstydnie zebrało mnie na sentymenty ;))) . Wspomniena.