29.01.2012 - wtedy Adrian dokładnie zapytał czy chcę z nim być(nie chodzić). Pamiętam to jak dziś :D
Najlepsze jest to, że wtedy się przyjaźniliśmy, byliśmy na długaśnym spacerze... ponoć biedny przez cały dzień próbował zapytać... w efekcie już nie wytrzymał i zapytał na przystanku tramwajowym jak już jego tramwaj jechał a ja szłam do domu, hahahah :D
29.01.2013- na pierwszą rocznicę dostałam piękny pierścionek srebrny... Hmm. Był ze mną aż trzy lata, niestety już go nie ma :_:
29.01.2014 - dwa lata. Byłam wtedy chora w domu, także nie wychodziliśmy. Zrobiłam filmik z Adrianem i wrzuciłam na YT. To był taki prezent ode mnie dla niego.
29.01.2015 - 3 lata. Też byłam chora :D Ale pojechaliśmy na wycieczkę i kilka dni później założyliśmy kłódkę na moście miłości.....
29.07.2015- 3 i pół roku spędziliśmy nad morzem.
29.01.2016 - tu powiem szczerze, że myślałam, że już nie przetrwamy. Cały rok 2015 się żarliśmy praktycznie. Poważnie. Co prawda mieliśmy dni kiedy się nie kłóciliśmy i właściwie było to jeszcze tak jakoś do lipca. A od lipca koniec. Była masakra. Przyczyna jest prosta. Poszłam do seriali, poznawałam ludzi (większość faceci) i tak się zaczęło. Kto pamięta PANA A, ten wie. Poza tym to on ukradł mój pierścionek i go wyrzucił, schował, zabrał pojęcia nie mam. Wiem, ze grzebał w torebce, i wiedział że mam tam rocznicowy pierścionek. potem jak mi oddał torebkę pierścionka nie było ;__; AALE, Adrian też mnie okłamywał sam dobrze o tym wie, także nasz związek był w dość krytycznym stanie(pod koniec roku) i w końcu uznałam, ze robimy przerwę. Jemu napisałam że musimy. I tak też zrobiliśmy, choć w sumie traktowaliśmy to trochę jak takie rozstanie(napisałam wtedy wpis na photoblogu właśnie. Napisałam kilka gorzkich słów, bo wiedziałam ze Adrian to przeczyta. I uznałam, że może do niego coś dotrze jak bedzie czytal ze to rozstanie i tak dalej i tak dalej...) I DOTARŁO. 0 smsów, gadania, pisania... Ale tydzień wytrzymaliśmy. Po tygodniu pogodziliśmy się i było już ok. Za jakiś czas były następne kłótnie, już drobniejsze ale jednak. AAAALEE nie wspominamy tych czasów. Co prawda to prawda 2015 był dla mnie i Adriana kiepski, było tyle kłótni, że nie policzę nawet... Raz on sie obrażał raz ja... No ale tak jak to w związku, prawda? :D
Z resztą w 2015 Adrian stracił też dwie babcie, dziadka i psa(Diana była długo z nimi), także ogólnie w 2015 wszystko się posypało i to tak solidnie. Dlatego też było jak było...
aalee...
...to wszystko pokazuje, że dajemy radę. Mimo kilku pogrzebów i smutków się wspieramy, jesteśmy już ze sobą 4 piękne latka i mimo miliarda kłótni było 10 bilionów lepszych i kolorowych dni <3
Mamy na uwiecznienie wiele swoich filmików na YT, ponizej lista.
A na Nasze 4 lata jedziemy do Zakopanego. Co prawda z opóźnieniem bo 13 lutego, ale to na Naszą rocznicę właśnie. Walentynki też tam spędzimy :)
A ja jestem przeszczęśliwa z tego powodu bo ostatnio byłam tam 5 lat temu(prawie 6 właściwie) z rodzicami. Kiedyś jeździło się na 2 tyg co rok, także znam tamte rejony jakbym tam dosłownie mieszkała. Tęsknię bardzo i bardzo chcę tam ponownie wrócić. Nie mogę się doczekać.
A filmik z Zakopanego na pewno będzie.
Lista Naszych filmików(od najnowszych):
-Śnieg!: https://www.youtube.com/watch?v=RVDD3VM4FqQ
-Wyjazd do Boszkowa: https://www.youtube.com/watch?v=9SxwZvZvq2I
-Nasze pierwsze wakacje nad morzem: https://www.youtube.com/watch?v=0VOe5N_gC8w
-3 i pół roku razem, wakacje nad morzem CD: https://www.youtube.com/watch?v=-wdqYC_ZLTQ
-30 miesięcy razem: https://www.youtube.com/watch?v=pDGU5-r0CCo
-2 lata razem: https://www.youtube.com/watch?v=IUZMZq7mOFc
-Rok razem, Nasz pierwszy filmik: https://www.youtube.com/watch?v=wsX4IbtkAdo
"Kłóćcie się ile chcecie, niech latają talerze, ale nigdy nie kończcie dnia bez zgody".
''Był poranną kawą bez cukru. Śmiechem dziecka na huśtawce. Kolorowym motylem zaplątanym w firance. Był świętym obrazkiem schowanym w portfelu i kieliszkiem czerwonego wina do kolacji. Był spóźnionym pociągiem. Biletem powrotnym. Wczorajszą kłótnią. Był zachodem słońca i kroplą rosy o świcie. Była wszystkim. ''
Idealny związek - rozmawiamy jak najlepsi przyjaciele. Wygłupiamy się jak małe dzieci. Kłócimy jak stare małżeństwo. Bronimy jak rodzeństwo