haha. bo poprostu koocham to zdjecie ; pp
tak samo jak osobe sie na nim znajdujaca ; ) ; **
hm. no i za niecale 2 tyg. znowu tam bedeee ; dd
ale juz teskie, i chuj!.
dobra, rozpakowac sie trzeba, lekcje zrobic i wg.
dopiero do domu weszlam.
w 2 jebanych korkach stalismy.
ponad 5 godz. w dupie ; //
ale chuj warto bylo. w koncu 3 dni tam byyylam ; ))
__________________________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=enQ5jiUYSEs
Jednak on(a) cierpial(a), nigdy nie chcial(a) wyjezdzac a jednak bog tego chcial, akurat nie rozdawal szczescia.
W koncu powiedzial(a) "Musisz mnie zrozumiec, wyjezdzam jutro rano i niewiem kiedy wroce". Przed nimi jedna noc, ostatnich kilka godzin, kiedy odchodzi ten ktos czujesz ze milosc zawodzi, a jednak robisz wszytsko zeby byc najduzej przy nim, odlozyc pozegananie z nadzieja ze zostanie...
...sa zmeczeni, zagubieni, nieprzytomni w milosci ktora teraz tak boli, w jednym uczuciu podzielonym na dwie drogi, on(a) mowi "Kocham." slyczac gorzkie "Zapomnij.". Gdzies odchodzi ten najblizszy, razem ukladani to co teraz musza zniszczyc, ostatnie wspolnie chwile, sprubuja dzis nie zasnac, chociaz noc mowi dobranoc...
________________________________________________________________________
"Jest tu jakis zlodziej?." ; dd
W.Y ; ** < 33