Dzień ciekawy.
Rozpoczęty od wcześniejszej pobudki i skakania na trampolinie około 6 rano
przechodząc przez totalnie nudne lekcje
najgorszą kawę w życiu nazwaną lurowatą lurą
po powrót do domu
narąbanie drewna
i odkrycie że mam kolejne 5 kocich mordek do wykarmienia....
A co po za tym ?
Życzę powodzenia gimnazjalistą w testach :D