Współczuje tym, którzy na to spojrzeli...
nie dziwie się Jej , że pojechała jak miała takie jazdy , mimo że potem było lepiej , tego nie da się zapomnieć.
niedługo mija pół roku - pojadę do Niej , ale nie obiecuję, że wrócę , więc jeśli ktoś miał do mnie jakiś interes albo coś mu obiecałam to niech to szybko załatwia
a i wrogom nie radze pokazywac mi się na oczy, nie ręczę za siebie : >
cya ;*
-ale obrzydliwy chleb ;/
-ciesz się , że masz, niektórzy nie mają chleba w domu .
-nie pierdol jakby Cię to obchodziło!
by C. moje rozmowy samej ze sobą są niezastąpione :)