no i po kilku miesiącach wracam , tak pewnie nie na długo ale wracam ;((
w sumie to nie wiem o czym mam tu pisać , myśle że będzie to działo na takiej samej zasadzie jak wcześniej ;(
Tak więc może po prostu powiem co czuję myśle żę tak będzie łatwiej , nie podam imiona osoby o której piszę bo tego nie chcę ,wiem że osoba którs będzie to czytać będzie wiedziała że to o niej , dla niej
jesteś jedyną osobą której ufam w 100% a to coś znaczy bo nigdy nikomu ażt ak bardzo nie ufam , jesteś osobą kórej oddałam znaczną część mego serducha . i jestem idiotką wiem naprawdę wiem ale nic nie poradzę , że tak cholernie boję się samotności , a nie jestem ślepa i widzę ze te najwspanialsze chwilę odchodzą a my momentami po prostu przestajemy istnieć . Nic na to nie poradzę po prostu chyba nie dam rady zaakcpetować sytuacji która jest teraz , dlatego tak bardzo myśle nad odjeściem bo tak będzie łatwiej , ale z drugiej strony nie zrobię tego bo wiem że mi na to nie pozwolisz nigdy obiecałaś mi to a ty zawsze dotrzymujesz słowa . Co mogę ci napisać że cię kocham że przez pewien czas miałam tylko ciebie że byłaś najwpsnaialszą osobą jaka mogłam spotkac ale po co to pisać skoro to wiesz ... tracimy siebiie i nic na to nie poradzimy tak po prostu jest . szczerzę poddałabym się naprawdę bym to zrobiła bo ja chcę być szczesliwa a nie ciągle walczyć ale jak mam to zrobić skoro jesteś najlepszą przyjaciółką , skoro tylko z tobą mam najwiećej , najwspanialszych wspomień , tylko ty jako jedyna w całym moim życiu wiesz o mnie WSZYSTKO NAPRAWDĘ WSZYSTKO , wiesz wszystko o mnie o moojej rodznie , o wszystkim ja wiem o tobie i to moze to nie pozwala mi odejść , jest ciężko bo jako jedyna byłaś gdy było mi bardzo źle i nie powinno mnie już tu być , doskonale pamiętam jak powiedziałam ŻEGNAM a ty w nie całe 10 minut stanęłaś w moich drzwiach zapłakana nie pozwalająć mi odejść nigdy Ci tego nie zapomnę tego i tysiące rzeczy które dla mnie zrobiłaś i pewnie jeszcze wiele zrobisz , jej teraz widzę że ta notka nie ma żadnego sensu ale po prostu chcę zeby to tu było , chcę żebyś ty była już zawsze . ;(((( nigdy nie sądziałam że to własnie nam się trafi żę to my będziemy musiały walczyć o lepsze jutro , bylśmy wzorem byłyśmy tak bardzo idealne . Jedyne o czym marzę to o końcu tego wszystkiego nie chcę takiej sytuacji miedzy nami nie chcę bo w tym wypadku odejście od Ciebie było by jedynym wyjściem a bez Ciebie nie ma mnie , bez ciebie moja osoba jest po prostu pustym ciałem z pustym serduszkiem bo to ty je wypełniasz , nie jesteś częścią mojego życia jesteś jego jebaną całościa , nie chcę tego tracić tak bardzo nie chcę ale to się dzieje a my nie potrafimy tego zatrzymać , bo ja jestem chora , jestem psychiczna , powinnam leczyć się na ból i strach , jestem tak przewrażliwiona po tych 3 latach że teraz boję się wszystkiego , zniosę wszystko ale nie twego odejścia na to nigdy nie będę gotowa , mogę cię omijać jakbym cię nie znała , ale to co jest środku nigdy się nie zmieni i choć przez moment starałam się zapomnieć o "nas " o naszej wspaniałej przyjaźni to się nie da , bo ty jesteś wszędzie jesteś , we mnie , oddycham tobą , jesteś tlenem . ty i inni wspaniali ludzie zwani przyjaciółmi składali moje serducho po tym wszystkim co było ale o przede wszystkim ty tak dużo zrobiłaś , wiem że jako jedyna przyjechałabyś do mnie nawet w środku nocy , wiem to nie raz to udowadniałaś . i zastanawiam się jak mam pozwolić odejsć tak wspaniałej osobie , wiem że nigdy tego nie zrozumiesz , nie zrozumiesz dlaczego tak sięzachowuje jak nawet nie mam ku temu powodów , ale ja jestem juzpo prostu chora i przepraszam , chciałabym to zmienić ale nie mogę niestety nie mogę , i to wszystko psuję , przepraszam kocham cię , wiedz że zawsze będę tak bardzo mocno jak tylko mogę i będe walczyć każdego dnia aż braknie mi sił . Będę przy tobie zawsze już na zawsze ... ale zrobię wszystko żeby ci nie stracić ;(
N .