Gdy mi się nudziło na jednej z obozowych wycieczek (na tej zrobiliśmy wjazd na jakąś wieś, tudzież gospodarstwo i się bawiliśmy w gosposie xd), robiłam kurom i kogutom sesyje, tudzież sweet imoł focie, ha.
To stworzenie chyba właśnie się drapało dziobem, dlatego tak dziwnie wyszło o.O
Wczoraj przespałam praktycznie cały, piękny dzień. Do 19:00 spałam.
Patologia jakaś normalnie xd
A przepraszam, większą patologią jest to, że potem do północy odwalałam zadania z matmy i biologii i robiłam ogólny porządek z moim słownictwem angielskim.
Ludzie, zakochałam się w
Radiohead!
A najbardziej w ich
(które teraz strasznie mi się z House'em kojarzy, bo to cudo otwiera szósty sezon) <3
Jak to się stało, że moje uszy nigdy przedtem nie miały okazji wysłuchać tej poezji?
A teraz idę grzecznie spać (wiem, że wczoraj spałam praktycznie za trzy dni, ale nadal jestem taaaka zmęczona...), jak na pilną uczennicę IB przystało (mwahaha!).