Duzo sie dzialo przez ten czas kiedy mnie nie bylo.
W polowie sierpnia kon stracil polowe grzywy, dobiera sie do ogona. Podejrzenie lipcowki. Ech nie wiem juz sama co mam robic wyszlam z jednego gowna z tym koniem wlazlamw drugie.
Pod siodlem chodzi co raz lepiej, tereny zaczynaja byc bajka. Treningi musielismy przerwac na jakis czas przez moje osobiste tam sprawy, ale mam nadzieje, ze juz od przyszlego tygdnia wznowimy.
Nie mam nowych fot i nie widze jak moj kon sie rozwija ;( kto chetny na sesje ???
buzka