cóż, święta przetrwałam. ^^ zniosłam trzydniowe towarzystwo
mojej babci, co jest niebywałym osiągnięciem! lany poniedziałek
bezlitosny - 200 litrów wody na głowę, ale cóż - taki jego urok! ^^
spotkałam się z Miłoszem, dzisiaj jedzie do domu. rozmawiając z
Nim na wałach uzmysłowiłam sobie, że godziny ode mnie jest
chłopiec, za którym strasznie tęsknię. cóż, uzgodnione - w lipcu
jadę do Anglii. pozostała jednak jeszcze jedna sprawa związana
z moim wyjazdem. dla mnie kluczowa. jutro Draco będzie w
Szczecinie ^^ nie wiem co chciałam napisać. zapomniałam.
wracając wczoraj do domu, widziałam tylko słońce. znikało za
horyzontem budynków, wielka ognista kula. miasto je pożerało.
Chiodos - Notes in Constellations
Inni zdjęcia: Obsesja. tophotKiedyś tophotProgress pamietnikpotwora1413 akcentova;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ojciec i syn acegNartostrada ? ezekh114Osiedle domków bluebird11