Jeszcze wierzę, że będę żyć wiecznie
Jeszcze wierzę, że będę żyć tak
Żeby w duszy pozostać dzieckiem
Nie zmarnować żadnego dnia
Jeszcze wierzę, że zostanę sobą
Taką sobą, jak jestem dziś
Że nie zmienię sie nagle w kogoś
Kim nigdy nie chciałabym być
Jeszcze wierzę, że będę cię kochać
Po happy endzie nie skończy się film
I dojdę z tobą aż do niekońca
Do niekońca zwyczajnych dni
Jeszcze wierzę, że jednak zostanę
Bo fundament postawił się sam
Tu mam drogi już raz wydeptane
Tu mam wszystko, nie mam nic tam
Jeszcze wierzę, że świat się nie zmieni
Szybciej niż będę zmieniać się ja
W ślepym pędzie do nadprzestrzeni
Nie chcę zostać elementem tła
Nie zostanę elementem tła
Idę spokojnie do słońca
A za mną zostaje tylko cień
Zobaczę, że świat nie ma końca
Światło wyznacza mi drogę
Lecz świat jest dziwniejszy z dnia na dzień
Idę, choć kroki plączą się