Zawsze lubiłam te kwiatki^.
Są takie proste i prawie nikt nie zwraca na nie
jakiejkolwiek nawet najmniejszej uwagi....
Tak samo jak zapewne wy na mnie.
Gdy jestem wam potrzebna to mnie szukacie,
chcecie bym była.
Gdy okazuje się, że ja mam jakiś problem nagle
znikacie i się nie obchodzicie.
Spoko ;))
A teraz uwaga:
Od dziś ktoś przestanie na mnie zwracać
zapewne jakąkolwiek uwagę...
Ale nie. Ja się tym wcale nie przejmuję. ;XXX
Ani trochę.
Ktoś wyczuł sarkazm? ;/
I co teraz? Teraz idę pomęczyć
Marcela (Nikona) aby się oderwać.
Ehhh... barwy barwy... Wszystko przybiera
takie jakby chciały mnie zniszczyć ;))