Przez cały dzień mnie bolał łeb. ;//
Nie jestem w stanie się na niczym skupić,
a wszystko co się dzieje wokół mnie nic
mnie nie obchodzi. To nie jest normalne.
Dziwnie mi z tym, że ludzie potrafią
szanować innych tylko ze względu
na nazwisko, przeszłosć przodków,
pieniądze bądź sprzęt ;//
Kurde. Odwalić się. Nie nie chcę.
; //
Nie ma to jak wrócić padnięta do domu
i czekać na co? a raczej nie czekać,
a dostać co?
Opieprz za to, że czegoś się nie przełączyło.
Potem jeszcze nie zrobiło.
A na koniec, że coś się zrobiło.
Mam was dość ;//
Marcel chyba jako jedyny mnie rozumie.
Stop. rozumie? Niby jak.
Przecież to tylko albo aż aparat.
Do niego przynajmniej można pogadać.
I nie powie Ci nic, co by mogło jeszcze
bardziej człowieka zdołować.