Napisałam dużo, bardzo dużo, i to bardzo dużo się nie dodało, często mi sie przydarza ten psikus
Tak wiec na zdjęciu jestem w pracy, praca niestety kończy się powoli
W skrócie więc: pisałam o tym, że dzieci mają głos, w przeciwieństwie do ryb, że wcale nie trzeba zniżać sie do ich poziomu by być dobrym pedagogiem, że dziwnym jest, że dorosli tak mało wiedza o dzieciach, zwłaszcza, że sami nimi byli, niektórzy nawet posiadaja własne i też wiedzą niewiele. I że dzieci to jedyna grupa społeczna, która potrafi mówić szczerze nie baczac na konsekwencje, amen.