zdjęcie bardzo sytuacyjne.
aczkolwiek nie odpuszczę sobie puszczenia go w eter xD.
a tłumaczyć mi się nie chce.
wiosny, ludzie, wiosny chcę! żeby już mi się nikt krzywo nie przyglądał na ulicy. i żebym nie musiała kurtki nosić już. i żeby znów była okazja kupić sobie buty.
chyba nawet się wyśpię w ten weekend. a potem się zobaczy jak to będzie. w zasadzie ostatnio nic mnie nie rusza - no, może poza stanem moich zatok i perspektywą eskapady do dentysty, która nastąpi za jakieś 10 minut... ble.
esej muszę wreszcie zacząć pisać, jeśli do maja chcę go skończyć. a chcę. tylko się zmobilizować nie potrafię. ble po raz drugi.