Generalnie dzisiaj uświadomiłam sobie, że ciesze się z tego kim jestem, jakim człowiekiem jestem i co jako ten człowiek robię. Dziękuję sobie, że mam nowe cele, nowe priorytety i fajnie, że nie mam żadnej ''kuli przy nodze'', już. Wszystko toczy się wyśmienicie, lepiej być nie mogło. Mogę rzec, że jestem lepszym człowiekiem, nie...staję się lepszym człowiekiem, brzmi to lepiej.