<3
Nie ma to jak iśc do szpitala tylko po to żeby się w nim przespać. Chociaz to za dużo powiedziane, bo z takimi osobami na sali nie dało się zmrużyć oka -.- Wróciłam bardziej zmeczona niż pojechałam przez co mam 3 dni w dupie i wracam tam ponownie za 2 tygodnie. Lubie polską służbę zdrowia + tak, to była ironia.
I tylko Szymon podaczas pobytu tam może mi przynieść książkę o tajemniczych zgonach w szpitalach. Bo grunt to wyczucie sytuacji ;)
Ale i tak jest najwspanialszy na świecie ;*
I siedzieć od rana z podręcznikiem od matmy też jest fajnie, wgl to dobry pomysł żeby zrobić na sam koniec pracę roczną gdzie już kompetnie nic nie pamiętam.
Od półtora tygonia szkoła mnie nie widziała a ja już chcę weekend.
A najlepiej to wakacje.
Hahahahaha, czy ja nie pisałam ostatnio, że będę mniej marudzić?
Hahahahahahaha xd