NIC. Źródło szczęścia... Gdy zdaję sobie sprawę, że jestem NICZYM. Gdy widzę, że nic w życiu nie zrobiłam.. Że WSZYSTKO co mam i kim jestem to ogromny DAR.. To On.... A przecież mam tak bardzo wiele... Nie mogę liczyć na własne siły, osiągnięcia i myślenie. Nie ogarnę wszystkiego i nigdy nie będę idealna.. Ale chyba nie to jest najważniejsze.. po prostu być dobrym człowiekiem. Dzisiaj. Tylko dzisiaj.. Jutro może być już za trudno, ale dziś.. Jezu - naucz mnie brać wszystko co dajesz i oddawać wszystko co odbierasz. Z szerokim uśmiechem. Daj łaskę abym Ci nie odmawiała DZISIAJ. Chcę być niczym. I nie zapomnieć o tym. Być niczym, tak aby On mógł być wszystkim..